Znamy już pary ćwierćfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów 2009/2010. Barcelona i Arsenal, Manchester United i Bayern, Olympique Lyonnais i Bordeaux, Inter i CSKA zmierzą się w walce o półfinał pucharu. Pary prezentują się bardzo ciekawie, a dziennikarze z całego świata mówią o hicie rozgrywek. Hitem tym, ma być pojedynek angielskiego Arsenalu i hiszpańskiej Barcelony. Teoretycznie najłatwiejszą przeprawę będą mieli graczę włoskiego Interu, którzy staną w szranki z rosyjską ekipą CSKA Moskwa.
Olympique Lyon - Girondins de Bordeaux
Dwa francuskie zespoły powalczą o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Podopieczni Laurenta Blanca nie przegrali w tej edycji żadnego spotkania, mało tego - tylko raz remisowali, eliminując między innymi w grupie A, taką legendę jak Juventus. Szczególnie solidnie prezentuje się formacja obronna zespołu ze słonecznego Bordeaux. Natomiast ekipa ze Stade de Gerland znacząco przyczyniała się do wyeliminowania takich drużyn, jak FC Liverpool i Real Madryt. Trudno wskazać tu na jednoznacznego faworyta, jednak wydaję mi się, że większe szanse w dwumeczu może mieć ekipa Girondins. Nie zapominajmy jednak, że ekipa Lyonu to wybitni specjaliści od Ligi Mistrzów.
Bayern Monachium - Manchester United
Para niemiecko-angielska. Manchester United, zwycięzcy grupy B, są w tej parze zdecydowanymi faworytami. Wydają się szczególnie groźni na własnym stadionie. Potwierdzeniem tych słów może być starcie z AC Milan, w poprzedniej rundzie, kiedy to Anglicy zmiażdżyli Włochów w rewanżowym spotkaniu 4:0. Natomiast ekipa Louisa van Gaala zanotowała aż 3 porażki w tej odsłonie Ligi i nie może pozwolić sobie na kolejną, aby nadal myśleć o awansie do kolejnej rundy.
Arsenal Londyn - FC Barcelona
Przez wielu spotkanie to zostało okrzyknięte hitem i szlagierem. Arsenal, po wygranym 6:2 dwumeczu z portugalskim Porto, stanie przed niezwykle ciężkim zadaniem. Pojedynek z FC Barceloną, nawet, gdy ta nie jest w najwyższej formie, zawsze może okazać się zabójczy. Moim zdaniem, wiele zależeć będzie od wyniku meczu na Emirates Stadium: jeśli Arsenal go przegra, nie sądzę, by w rewanżu mógł podnieść się, wygrać i przejść do następnej rundy. Rutyna i doświadczenie niektórych graczy Dumy Katalonii mogą okazać się tu bezcenne. Jeśli jednak Kanonierzy nie stracą u siebie gola, ich awans może stać się bardziej realny. Na papierze wszystko jest jasne: dalej powinna przejść Barça, ale to rzeczywistość zweryfikuje wszystkie kalkulacje.
Inter - CSKA
Ciekawa para. Staną na przeciw dwie odmienne drużyny: rosyjska lokomotywa CSKA i włoska maszyna Inter. Po wyeliminowaniu Chelsea, w Mediolanie na pewno zaostrzyły się apetyty na pierwszy od dawien, dawna tytuł. Pozornie łatwy przeciwnik, wcale nie będzie chciał tanio sprzedać swojej skóry. Nawet Luís Figo zaapelował do piłkarzy Interu, by w pojedynkach ćwierćfinałowych z CSKA, zagrali jak w meczach z Chelsea. Z kolei pomocnik rosyjskiej drużyny, Elvir Rahimić, wierzy w swój zespół i zapowiada zaciętą walkę.
Fort Minor 
Dolla
We Major (Mixtape), 2005
Lyon vs. Bordeaux --> 1 - Moim zdaniem najciekawsza para, wojna domowa we Francji, wyrównane mecze. Mimo wszystko stawiam na Lyon, bo są w tym sezonie LM naprawdę mocni.
OdpowiedzUsuńMU vs. Bayern --> 1 - Bayern jest za słaby na Manchester, nie ma szans z rozpędzonym MU w tej części sezonu.
Arsenal vs. Barca --> 2 - Arsenal to drużyna grająca z polotem i fantazją, ale przy Barcelonie są jak gówniarze. Nie uda im się pokonać doświadczonej, zgranej, wspaniałej Barcy. Nie przepadam za Hiszpanami, lecz taka jest prawda. Drużyna Wengera powalczy, ale odpadnie.
OdpowiedzUsuńInter vs. CSKA --> 1 - Inter to drużyna, która w dwumeczu z Chelsea pokazała siłę, walkę, dojrzałość. Jose Mourinho stworzył w Mediolanie silny zespół, który może zajść naprawdę daleko. CSKA to dobra drużyna, lecz jej czas na pożegnanie się z LM nadszedł.